Bartłomiej Kubkowski ponownie zmierzy się z Morzem Bałtyckim. Ma zamiar wpław przepłynąć 170 km w 60 godzin. Wszystko, by spełnić swoje marzenia i wesprzeć podopiecznych fundacji Cancer FIGHTERS!
170 km w 60 godzin
Bartłomiej Kubkowski zaczął marzyć o przepłynięciu Morza Bałtyckiego już w wieku 15 lat. Wtedy nie traktowano go poważnie, jednak okazało się, że nie był to jedynie młodzieńczy zapał. 12 lat później, 8 sierpnia 2022 roku, mężczyzna wskoczył do wody w Kołobrzegu, by przepłynąć 170 km do Szwecji.
Niestety po przebyciu 115 km w 32 godziny i 30 minut, ze względu na silne prądy i pogarszającą się pogodę pływak musiał zakończyć swoje zadanie i porzucić marzenia. Na szczęście nie na długo.
W tym roku Bartłomiej Kubkowski ponownie zmierzy się z Bałtykiem. Tym razem wybrał odwrotny kierunek i już wkrótce wypłynie ze Szwecji w kierunku Kołobrzegu. Ma za sobą wiele miesięcy intensywnych treningów i wielką motywację.
Pomoc dla dzieci z nowotworem
Jeżeli mężczyźnie się powiedzie, stanie się pierwszym człowiekiem, który przepłynął wpław Morze Bałtyckie. Jednak nie chodzi tylko o pobicie rekordu.
Bartłomiej Kubkowski spełniając swoje marzenia, chce spełnić również marzenia innych. Swój wyczyn dedykuje najmłodszym podopiecznym fundacji Cancer FIGHTERS, którzy marzą o zwykłym życiu bez choroby i bólu.
W zeszłym roku udało się uzbierać aż 107 624 zł – teraz celem jest 200 000 zł!
– Dla mnie to tylko 60 godzin wysiłku, a dla tych maluchów i ich rodziców miesiące, a czasami lata walki z nowotworem – mówi pływak.
Polecamy także:
Dariusz Matecki kolejny raz obnaża hipokryzję Urzędu Miasta w Szczecinie