Komisja ds. Zdrowia Rady Miasta Szczecin debatowała dzisiaj nad uchwałą dotyczącą punktów sprzedaży i handlu alkoholem. Przeszło 26 letnia obecnie działająca uchwała mówi o odległości 100 metrów punktu handlu alkoholem od obiektów wymienionych w tejże uchwale. Ponadto 27 kwietnia 2001 roku wprowadzono w Polsce zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Sprawa niby oczywista, jednak przez 26 lat pojawił się nowy problem.
Przedszkole zakładnikiem punktów sprzedaży alkoholu
Przyczynkiem do dyskusji stało się uruchomienie placówki przedszkolnej, która ma problem, gdyż każde z możliwych miejsc pod taką działalność jest otoczone punktami sprzedaży alkoholu. Problem dotyczy nawet nowo budowanych osiedli, gdzie teoretycznie deweloperom powinno zależeć by przedszkole powstało na ich osiedlu. Okazuje się, że deweloperzy mając wybór czy podpisać umowę z siecią handlową czy też z przedszkolem wybierają sieć handlową. Niestety zmiany w handlu i ogromna ekspansja sieci handlowych stawia powstające nowe placówki na przegranej pozycji, a powinno być odwrotnie – co podkreślali radni podczas obrad.
30. procent wolnych koncesji na handel alkoholem
W Szczecinie ustalono limit koncesji na 2100. Limit koncesji nie wiąże się z tym, że tyle ma być punktów sprzedaży alkoholu. Niektóre z punktów potrzebują nawet 3 koncesji w zależności od asortymentu proponowanych alkoholi. Obecnie wykorzystanych jest 1600 koncesji. Jednak pomimo niewykorzystania wszystkich koncesji w Szczecinie mamy więcej punktów sprzedaży alkoholu niż np. w całej Norwegii!
W dyskusji wybrzmiało wielokrotnie, że należy ograniczyć ilość punktów sprzedaży alkoholu w mieście, gdyż jest ich ogromne nasycenie. A przypomnijmy, jeszcze 30 procent koncesji jest wolnych. Na niektórych ulicach punkty sprzedaży są praktycznie jeden obok drugiego. Problemem jest również egzekwowanie przepisów dotyczących sprzedaży i spożywania alkoholu. Większych problemów i uciążliwości wynikających z działalności takiej placówki w stosunku do innych działalności nie ma. Poważnym problemem jest egzekwowanie przepisów. Niejako symbolem czasów stało się, że w miejsce dawnej księgarni otworzono kolejny punkt sprzedaży alkoholu.
Nad problemem odbędzie się dyskusja w klubach radnych
Jak mówili radni na komisji, nad sprawą przedszkola, ale i całą uchwałą muszą pochylić się kluby radnych. Trzeba znaleźć wyjście z sytuacji, bo placówki takie jak przedszkola, żłobki czy szkoły muszą mieć preferencyjne możliwości otwarcia działalności. Dyskusja na komisji w miarę trwania obrad zagrzewała się coraz bardziej. Pojawiło się wiele argumentów zarówno za jak i przeciw, ale do konsensusu nie doszło.
Sprawa trafi do klubów i te mają przedyskutować problem, który jest narastający. Deweloperzy na nowych inwestycjach są związani umowami z sieciami handlowymi zanim te jeszcze powstaną. Placówka przedszkolna nie ma szans w zderzeniu z sieciami handlowymi. I nad tym problemem mają się skupić radni, jak pogodzić tego typu działalności przedszkole i punkty handlu alkoholem.
Ciekawi jesteśmy Waszych opinii. Czy w Szczecinie jest za dużo punktów z alkoholem? Czy konieczne są zmiany i w którą stronę powinny pójść – liberalizacja czy zaostrzenie uchwały.
Polecamy także:
Wyłączą prąd czy ukradną pieniądze z konta? Uważaj na SMS-y od oszustów!
Prawa osób wierzących będą lepiej chronione. „Chrześcijanie nie będą zmuszani do ukrywania swojej wiary”
Szczecin: Biało-czerwone osiedle. Będzie konkurs z okazji Dnia Flagi?