Sejm nie zadecydował o uchyleniu rozporządzenia Prezydenta RP. Stan wyjątkowy nadal obowiązuje na części województw podlaskiego i lubelskiego.
Uchylenie rozporządzenia
W praktyce rozporządzenie prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego obowiązywało już od czwartku, gdy ogłoszono je w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z Konstytucją Sejm ma jednak prawo do uchylenia go bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Oznacza to, że za uchyleniem musiałoby być więcej posłów, niż przeciwnych i wstrzymujących się razem wziętych. Podczas głosowania musi być obecnych co najmniej 230 parlamentarzystów.
Sejm zdecydował
W Sejmie nie przegłosowano jednak uchylenia rozporządzenia, choć domagali się tego m.in. posłowie Lewicy i KO.
Podczas dzisiejszego posiedzenia przemawiał m.in. Paweł Soloch, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Przekonywał, że obecna sytuacja może eskalować w „niekorzystnym kierunku”.
-To wiąże się z informacjami o rozbudowie szlaku przerzutu migrantów z Bliskiego Wschodu. Mogą powstać nieprzewidywalne sytuacje kryzysowe – mówił.
Przeciw uchyleniu rozporządzenia głosowało 225 posłów PiS, 8 Konfederacji, 6 Porozumienia, 3 Kukiz’15, 3 z koła Polskie Sprawy oraz 2 niezrzeszonych.
Za zniesieniem stanu wyjątkowego opowiedziało się 114 posłów KO, 44 Lewicy, 1 Konfederacji, 7 Polski 2050 i 2 niezrzeszonych.
Stan wyjątkowy
Stanem wyjątkowym objęto dokładanie 115 miejscowości z województwa podlaskiego i 68 z województwa lubelskiego. Został wprowadzony na okres 30 dni.
W prezydenckim rozporządzeniu wymieniono rodzaje ograniczeń, które będą obowiązywały na tym obszarze. Są to: zawieszenie prawa do organizowania i przeprowadzania zgromadzeń oraz imprez masowych, obowiązek posiadania przy sobie dokumentu tożsamości, zakaz przebywania w ustalonym czasie w oznaczonych miejscach, zakaz utrwalania za pomocą środków technicznych wyglądu określonych miejsc, ograniczenie prawa do posiadania broni oraz dostępu do informacji publicznej.