Dzięki błyskawicznie przeprowadzonej akcji, policyjni lotnicy w zeszłym tygodniu uratowali życie 60-letniej kobiety, która czekała na przeszczep wątroby. Przy Komendzie Straży Pożarnej w Kołobrzegu lądował policyjny Black Hawk, który zabrał organ dla pacjentki Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Do interwencji już po raz szósty został użyty policyjny Black Hawk. Bezcenny organ lotnicy przetransportowali z województwa zachodniopomorskiego w niecałe 2 godziny, a sam lot przebiegł sprawnie, pomimo zmiennych warunków atmosferycznych w ostatnich dniach. Cała akcja wykonywana była na hasło GARDA, czyli z pierwszeństwem w powietrzu.
Czujni 24 godziny na dobę
Spektakularne wydarzenie zrelacjonował naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP Robert Sitek
– Gdy w środku nocy odbieram telefon, wiem, że sprawa jest niezwykle ważna i pilna. Tak to już jest w policyjnej służbie. Liczymy się z tym i działamy niezależnie od pory dnia i nocy. Tak było i w tym przypadku. (…) Mimo bardzo późnej pory trzeba było podjąć szybką decyzję. Kilkanaście telefonów, by ustalić możliwości transportu lotniczego, skład załogi i wybrać policyjny śmigłowiec oraz uzyskać zgodę przełożonych i mogłem przekazać pomyślną informację: zrealizujemy tę ważną misję. (…) Po uzupełnieniu paliwa w Świdwinie, około 11.00 byliśmy już na lądowisku, skąd mieliśmy zabrać organ do przeszczepienia. (…) O 13:02 wystartowaliśmy z lądowiska lokalnej Państwowej Straży Pożarnej w kierunku Warszawy, by po godzinie i 44 minutach wylądować na lądowisku Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Kilka minut później cenny ładunek trafił na blok operacyjny, a my mogliśmy wrócić do warszawskiej bazy Lotnictwa Policji. – powiedział inspektor pilot.
Czas, który ratuje życie
Koordynator ds. transplantacji Krzysztof Zając zwrócił uwagę na to, jak istotne było błyskawiczne przeprowadzenie całej akcji:
– Dzięki policyjnym lotnikom wątroba do przeszczepienia dotarła do nas na czas. Nasze szybkie obliczenia wskazywały, że na transport organu samochodem potrzebnych byłoby ponad 7 godzin. (…) Czas uzyskany dzięki transportowi lotniczemu dał zespołowi transplantacyjnemu dodatkowe pięć godzin, co jest nie bez znaczenia przy tak długiej i bardzo wymagającej operacji. (…) Operacja przebiegła bez żadnych komplikacji. Kilka dni po zabiegu, pacjentka jest w dobrym stanie ogólnym. – powiedział mężczyzna.
POLECAMY TAKŻE: