Faworytem dzisiejszej konfrontacji był zespół Dumy Pomorza. Kibice liczyli na wysokie zwycięstwo z dużo niżej notowaną drużyną Warty Poznań. Tylko takie zwycięstwo dawało szansę na zakończenie roku na pozycji lidera. Niestety po mało interesującym spotkaniu skończyło się remisem1:1.
Obecnie granatowo – bordowi zajmują drugie miejsce w tabeli. Po wygranym spotkaniu na Twardowskiego portowa jedenastka miała szansę na zakończenie roku na pozycji lidera tabeli. Mecze Pogoni na własnym boisku dawały w ostatnim czasie wiele goli i pozytywnych emocji. 23 strzelone bramki w 7 wygranych spotkaniach i jednym zremisowanym. Tylko 6 bramek straconych budzi w kibicach nadzieję na wysoką wygraną.
Niestety, dzisiejsze spotkanie zmieniło statystykę nieznacznie i awansu do góry prawdopodobnie nie będzie. Pierwsza połowa była dużym rozczarowaniem. Mecz na wyjątkowo niskim poziomie, a nie takie były oczekiwania kibiców i działaczy. Pogoń pierwszą połowę remisuje bezbramkowo.
Do drugiej połowy Duma Pomorza przystąpiła z większym zapałem. Piłkarze Pogoni praktycznie zamknęli jedenastkę Warty Poznań na własnej połowie. Ogromna ilość dośrodkowań portowców nie przełożyła się na bramkę. W 54. minucie po faulu taktycznym Stolarski zarobił żółtą kartkę i w 58. minucie trener zdecydował o zmianie zawodnika i na boisku w miejsce Stolarskiego pojawił się Mateusz Łęgowski.
W 60-tej minucie bliscy zdobycia upragnionej bramki byli portowcy, niestety nie udało się Grosickiemu oddać czystego strzału. W 74 minucie goście stworzyli pierwszą udaną akcję w drugiej połowie gry i od razu zamienili ją na gola. Ivanov wyłożył piłkę Zrelakowi, który z bliskiej odległości pokonał Stipicę.
Trener Pogoni KOSTA RUNJAIC decyduje się na serię zmian w składzie Portowców. Boisko opuściło 4 zawodników: Silva, Żurawski, Mata i Zahović, a na boisku pojawili się Parzyszek, Fornalczyk, Matynia i Stasiak.
W 93 minucie Pogoń wraca z dalekiej podróży.
Honorowego Gola zdobywa Konstantinos Triantafyllopoulos. Jedna z ostatnich akcji meczu wyciąga Portowców z tarapatów! Ładne dogranie Fornalczyka w pole karne i Kostas pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce! Bramkarz poznaniaków kompletnie zaskoczony strzałem, nawet nie podjął próby interwencji! Bramka uznana. Ostatecznie Pogoń remisuje z Wartą 1:1 i kończy 2021 rok na pozycji wicelidera.
Polecamy także:
Nitras poucza ministra o zasadach kodeksu drogowego. O Tusku milczy
Szczecin: Pół kilometra ślizgów wodnych