Mecz sparingowy z Wartą Poznań był nietypowy. Został podzielony na 3 części i trwał 105 minut, pierwsza część 45 minut i 2 części po 30 minut. W ekipie granatowo-bordowych zagrało aż 26 zawodników.
Spotkanie rozegrano go na nowym boisku treningowym z podgrzewaną murawą. Usytuowane jest ono na koronie stadionu. Wyposażono je w oświetlenie i trybunę na 600 widzów, niestety ze względów na obostrzenia, mecz musiał się odbyć przy pustych trybunach.
Jednak spora grupa najwierniejszych kibiców oglądała spotkanie zza płotu, dzielącego obiekt od ogródków działkowych.
Pomimo tak szerokiego składu na boisku, nie udało się ekipie Pogoni złamać poznaniaków, za to im udało się dwukrotnie umieścić piłkę w bramce bronionej przez Jakuba Burtszyna.
W składzie Pogoni z powodu urazów zabrakło Kamila Drygasa, Adama Frączczaka, Huberta Matyni, Santeriego Hostikki, Michała Kucharczyka, Huberta Turskiego oraz Marcela Wędrychowskiego. W szczecińskiej defensywie zadebiutował natomiast nowy nabytek klubu Paweł Stolarski. W drużynie Warty tymczasem wystąpił wypożyczony w tym tygodniu z Pogoni Maciej Żurawski.
Przez całe spotkanie Pogoń wyprowadziła tylko jedną akcję, którą zagrozili bramce poznaniaków. Do tej jednej akcji można doliczyć sytuację ze stałych punktów gry czyli po rzutach wolnych. Za to piłkarze Warty doskonale radzili sobie z naszą defensywą i skutecznie punktowali po błędach naszych piłkarzy.
Co prawda to tylko sparing i chodzi jedynie o sprawdzenie formy zawodników, ale jednak kibice liczyli na lepszy wynik. Nie brakowało komentarzy pomeczowych, w których przypominano, że rok temu z Wartą wygraliśmy 3:0, ale to co pokazała potem Pogoń w rozgrywkach ligowych nawet na komentarz nie zasługuje. Dlatego wielu przyjmuje wczorajszy wynik za dobry prognostyk na rundę wiosenną.
Przed ligowym spotkaniem po wznowieniu rozgrywek, które w tym roku nastąpi już 29 stycznia , piłkarzy Pogoni czeka sparing jedynie z Arką Gdynia
Pogoń Szczecin – Warta Poznań 0:2 (0:0, 0:1, 0:1)
Pogoń Szczecin: 1. Dante Stipica (26. Jakub Burtszyn 46’) – 2. Jakub Bartkowski (22. David Stec 61’), 23. Benedikt Zech (55. Igor Łasicki 46’), 33. Mariusz Malec (13. Kostas Triantafyllopoulos 61’), 41. Paweł Stolarski (97. Luis Mata 46’) – 27. Sebastian Kowalczyk (17. Mariusz Fornalczyk 46’), 61. Kacper Smoliński (19. Adrian Benedyczak 61’), 64. Kacper Kozłowski (99. Mateusz Łęgowski 46’), 8. Damian Dąbrowski (28. Tomas Podstawski 46’), 20. Alexander Gorgon (25. Paweł Cibicki 46’) – 10. Luka Zahović (6. Bartłomiej Mruk 61’). Grał także: Jakub Lis