Świnoujskim stoczniowcom sen z powiek spędza sytuacja miejscowego oddziału Stoczni „Gryfia”. Z początkiem grudnia, 200 pracowników otrzymało wypowiedzenia. Jednak istnieje dla nich szansa na pracę w szczecińskim oddziale przedsiębiorstwa.
Jak informuje Ministerstwo infrastruktury, wszyscy pracownicy stoczni otrzymali możliwość dalszej pracy.
Wszyscy pracownicy Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia S.A. otrzymali propozycję dalszej pracy.
Wicemin. @MI_GOV_PL M. Gróbarczyk: ,,Przemysł stoczniowy jest niezwykle ważny i tak jak założyliśmy 5 lat temu, chcemy utrzymać jego wytwórczość''.➡ https://t.co/f6DhTLx0F2 pic.twitter.com/aWqaTtyiZt
— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) December 11, 2020
Według słów Marka Gróbarczyka, spośród 185 pracowników, którzy propozycję dalszej otrzymali – 13 stoczniowców pracuje, 20 rozważa przyjęcie propozycji, 6 na powyższy temat milczy, natomiast reszta – 146 pracowników odrzucił możliwość dalszej pracy. Ci ostatni otrzymają odprawy.
Jak poinformował na konferencji zarząd Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, 185 pracowników z oddziału w Świnoujściu otrzymało możliwość dalszej pracy. 13 z nich już pracuje, 20 rozważa propozycję, 6 się nie odniosło, a 146 odrzuciło propozycję pracy i otrzymają odprawy.#Gryfia
— Marek Gróbarczyk (@marekgrobarczyk) December 11, 2020
Po pojawieniu się informacji o zamknięciu tego oddziału stoczni, wielu pracowników nie kryło swojego żalu. Sprawę komentował m.in. Bartłomiej Szmyt – przewodniczący zakładowego NSZZ „Solidarność”.
Czy w ten sposób powinno się traktować ludzi, którzy nieraz przepracowali w Gryfii nawet cztery dekady?
– pytał w listopadzie.
Przyczyną takiego obrotu spraw mają być przede wszystkim sprawy ekonomiczne.
Brak jest ekonomicznych przesłanek do utrzymywania dwóch zakładów produkcyjnych w ramach jednej stoczni.
– czytamy w oświadczeniu zarządu Gryfii dla money.pl
Jak sprawa wygląda z czysto ekonomicznego punktu widzenia?
Według ekspertów, zamknięcie stoczni w Świnoujściu będzie tzw. „strzałem w stopę”. Świnoujście jest znacznie lepiej położone i zdecydowanie bliżej mu do innych, ważnych portów.
Jaki finał będzie miała ta sprawa? To obecnie już przesądzone. Teraz pytać należy raczej o to, co zrobi reszta – wciąż myślących nad przyjęciem propozycji pracy – Stoczniowców.