Czy to było bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym? Odpowiedzi na to pytanie prokuraturze będą musieli dostarczyć biegli i rzeczoznawcy. Chodzi o kolizję na drodze S3, do jakiej doprowadził służbowym pojazdem marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Prokuratura prowadzi czynności w sprawie
Jak wyjaśnia Prokuratura Okręgowa, obecnie postępowanie prowadzone jest w sprawie z art. 160 kodeksu karnego. Dotyczy on narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat trzech.
W ramach toczącego się postępowania prokuratura prowadzi także czynności wyjaśniające, które mają na celu ustalenie, czy to zdarzenie drogowe mogło doprowadzić do katastrofy w ruchu lądowym. Chodzi o art. 174 kodeksu karnego. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Zapytaliśmy panią rzecznik prokuratury, czy przesłuchano już świadków w tym marszałka Geblewicza?
Trwają przesłuchiwania świadków. Na tę chwilę nie przesłuchano jeszcze pana marszałka Geblewicza, nie mam takiej informacji.
– tłumaczy prokurator Alicja Macugowska-Kyszka, rzecznik prokuratury okręgowej w Szczecinie. Uzupełniana jest dokumentacja i po przesłuchaniu świadków cały materiał trafi do oceny biegłych.
Przypomnijmy, że chodzi o sprawę, która wyszła na jaw w czerwcu. Wówczas na jednym z portali w Goleniowie ukazał się materiał z szaleńczego manewru w wykonaniu marszałka Geblewiecza. Manewr i zachowanie marszałka na autostradzie budziło wiele kontrowersji, a przez specjalistów zostało jednoznacznie określone.
Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Szczecinie w swojej wypowiedzi skomentował, że winnym jest z pewnością marszałek Geblewicz. Stan zagrożenia bez wątpienia stworzył kierujący samochodem osobowym, który wjechał na pas prawy i nagle zaczął hamować, doprowadzając do zagrożenia drogowego.
Zadziwiające jest to, że przez tyle czasu jeszcze nie przesłuchano marszałka Geblewicza. Sprawę cały czas monitorujemy i będziemy do niej wracać.
Polecamy także:
Szczecin: Płonęły auta w samym centrum miasta!
Szczecin: Dachowanie między węzłem Dąbie a węzłem Kijewo
Szczecin: Pomóż utalentowanemu dziecku! Ruszają przesłuchania do „Słowików”