Kolejną uchwałą podejmowaną przez radnych na wczorajszej sesji była podwyżka opłat za śmieci. To kolejna podwyżka opłat w tym roku, przyjęta głosami koalicji (20 głosów ZA, 7 sprzeciwiających się, oraz 2 wstrzymujacych się).
Uchwała 244/20 w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi i ustalenia stawki tej opłaty, ustalenia stawki opłaty za pojemnik oraz zwolnienia w części z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Ta uchwała omawiana i głosowana była późnym wieczorem. Na sesji już coraz mniej aktywnych radnych było i pora taka, że oglądających również ubywało. I w takiej sielskiej urzędniczej atmosferze dyrektor Paweł Adamczak po raz kolejny (rzec by można tradycyjnie) tłumaczył podwyżkę cen niebilansowaniem się systemu i błędem legislacyjnym jaki maił popełnić rząd a związana z ustaleniem maksymalnej stawki za wywóz odpadów z nieruchomości niezamieszkałych. Spowodowało to różnicę 4 000 000 zł co w przeliczeniu na mieszkańca daje 10zł. Żadna ze zmian w gospodarce komunalnej nie była dobrą i nie wprowadziła skutecznych rozwiązań.
Druga zmiana odebrała prawo wyboru. Można było wybrać czy prowadzimy zbiórkę selektywną czy też nie. Teraz już nie ma takiego wyboru. Wszyscy obligatoryjnie muszą prowadzić selektywną zbiórkę odpadów
Ulga z tytułu kompostowania. To kolejna zmiana która budzi spore kontrowersje gdyż nie wszystko można kompostować na działce prywatnej. To koszt dla miasta kilkaset tysięcy
Kolejny element który podnosi koszty to selektywna zbiórka, gdzie mieszkańcy Szczecina osiągają wyznaczone minima 50% selektywnego odzysku odpadów. Niestety ten sukces nagrodzony jest tylko wyższymi kosztami obsługi systemu.
Gdyby nie było spalarni odpadów byłoby jeszcze drożej. Problem w tym, że dzisiaj przez selektywność coraz mniej odpadów trafia do spalarni.
Gdyby była możliwość spalania wszystkich odpadów bez selektywnej zbiórki, koszt byłby niższy, ale niestety tak nie można. A gdybyśmy nie mieli tej spalarni byłoby jeszcze drożej.
Jak to spuentowane zostało przez mieszkańców jest źle ale będzie jeszcze gorzej. i to ma tłumaczyć.