Mieszkańcy północnych osiedli Szczecina nie zgadzają się z kolejnymi ograniczeniami w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej zapewniającej im połączenie z centrum Szczecina. Rada Osiedla Skolwin jak i Rada Rodziców SP44 już wysłały swoje pisma w sprawie cięć. Podobne plany mają na Osiedlu Stołczyn.
Skolwin – Rada Osiedla i Rada Rodziców przeciw cięciom
Po raz kolejny podjęliście Państwo krzywdzącą mieszkańców osiedla Skolwin decyzję nie konsultując jej z nimi – czytamy w piśmie Rady Osiedla Skolwin. Rada Rodziców SP44 zwraca uwagę na trudności uczniów z dotarciem do i ze szkoły w związku z planowanymi cięciami, jak i również porusza kwestie sanitarne.
Według Rady Rodziców w świetle przepisów związanych z pandemią ZDiTM dokonując cięć w kursowaniu komunikacji w czasie pandemii, ponosi odpowiedzialność za stwarzanie zagrożenia utraty zdrowia. Mniej kursów powoduje większe nagromadzenie pasażerów.
Sprawca zamieszania SPPK i ZDiTM
Całe zamieszanie wywołał komunikat ZDiTM opublikowany na stronie w którym czytamy:
– W związku z trudną sytuacją kadrową Szczecińsko-Polickiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (SPPK) od soboty 15 stycznia do odwołania wprowadzone zostaną zmiany w kursowaniu linii 63 i 107.
Wcześniej o „układaniu się” przewoźnika z Polic (SPPK) z Zarządem Dróg i Komunikacji Miejskiej w Szczecinie pisał Kurier, publikując rozmowę z dyrektorem przewozów polickiej spółki Grzegorzem Ufniarzem. A gdzie w tym wszystkim są pasażerowie? Czemu zmiany wprowadza się radykalnie i bez konsultacji społecznych?
Problemy przewoźnika to jego problemy, a ZDiTM powinien nałożyć na niego kary za niewywiązywanie się z umowy i zorganizować na ten czas komunikację zastępczą. Uzupełniając w ten sposób braki na linii, a zarazem obciążając przewoźnika. Skoro decydował się na konkurs i podpisał umowę, musi się z niej wywiązać. Dlaczego mają cierpieć pasażerowie? Skumulowanie cięć na jednym odcinku komunikacyjnym, do tego ogromne opóźnienia komunikacyjne wywołane remontami w centrum i na Niebuszewie spotęgują jeszcze bardziej niedogodności dla pasażerów.
Pani Agnieszka studentka ZUTu zapytana na przystanku o komentarz do sprawy powiedziała:
– Wczoraj przy niby normalnie funkcjonującej komunikacji czekałam 40 minut na przyjazd autobusu i się nie doczekałam. Zmuszona byłam pojechać taksówką. Jak obetną kursy to tu jeden na godzinę będzie może dojeżdżał. Z kim oni to uzgadniali?. Na pewno nie z mieszkańcami. Tu nie ma żadnej organizacji. ZDiTM nie wywiązuje się z umowy jaką zawarł z pasażerami, którzy kupili bilety okresowe.
Wypowiedź pani Agnieszki na przystanku zebrała duże uznanie. Pani Maria emerytka powiedziała:
– Tylko niech pan zacytuje tę młodą damę. Podobno prezydent słucha młodzieży, lansuje się na ich kolegę. To niech posłucha co sądzą. Jak mają na studia dotrzeć, skoro nie ma czym i jak dojechać?
Pasażerowie mocno niezadowoleni
Podobna irytacja na przystanku Zagórskiego. Na przystanku Dojazdowa – przy nowym osiedlu TBS pasażerowie mówili:
Zaorali centrum teraz odetną możliwość dotarcia do niego. To miasto walczy z mieszkańcami. A później Prezydent Szczecina na sesji udaje, że nie wie, dlaczego mieszkańcy uciekają do sąsiednich gmin. Właśnie dlatego panie prezydencie właśnie dlatego. Jak tak dalej pójdzie to albo wszyscy się wyprowadzą, albo poszczególne osiedla będą chciały przyłączenia do sąsiednich gmin, gdzie władze potrafią zorganizować transport.
Na przystanku Pokoju pan Ireneusz zapytał:
Skoro przewoźnik z Polic ma problemy dlaczego cięć się dokonuje na liniach w Szczecinie? Niech zlikwidują te 109 , 110 i 111 jeżdżące po Policach i będą mieli kierowców na 107 i 63, a nie pozbawiają nas komunikacji aż na 2 liniach jeżdżących jedną trasą.
Jak widać pasażerowie kursujący ów liniami, wyrażają jednoznacznie niezadowolenie. Jak nasi czytelnicy oceniają to co się dzieje w komunikacji miejskiej? Kto powinien ponieść konsekwencje? Piszcie w komentarzach.
POLECAMY TAKŻE:
Nowe ekologiczne radiowozy dla policji
Awaria w Szczecinie! Kilkadziesiąt ulic bez prądu!
Odznaczenia dla bohaterskich policjantów z regionu