Na Szczeciński Niepodległościowy Rajd Rowerowy przybyło ponad 50 rowerzystów ze Szczecina oraz innych miejscowości Pomorza Zachodniego. Ograniczenie ilości uczestników wynikało z trwającej pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Rowerzyści gromadzili się na Wałach Chrobrego przy siedzibie Szczecińskiego Klubu Rowerowego Gryfus skąd co kilka minut wyruszali w grupach maksymalnie 5-osobowych.
Po pokonaniu kilku kilometrów rowerzyści docierali na plac Szarych Szeregów przed pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego. Dalsza trasa zależała już od przygotowania kondycyjnego danej grupy rowerzystów. Organizatorzy rajdu przygotowali dla uczestników wydarzenia trasę o dystansie 102 kilometrów dla uczczenia 102 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Zaproponowana trasa prowadziła m.in. przez Wołczkowo, Dobrą, Buk, Dobieszczyn, Nowe Warpno, Warnołękę, Trzebież i Police. Zakończenie rajdu miało miejsce na Wałach Chrobrego. Rajd rowerowy był nawiązaniem do tradycji zapoczątkowanej przed laty na Pomorzu Zachodnim przez grupę „Szczecin na rowerach”.
Na starcie rajdu uczestnicy w ramach pakietu startowego otrzymali m.in. specjalnie przygotowane na to wydarzenie koszulki z motywem niepodległościowym, rogale świętomarcińskie oraz poczęstunek. Udział w rajdzie był bezpłatny, a na pakiety startowe Fundacja Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus pozyskała środki z budżetu województwa zachodniopomorskiego w ramach Programu Społecznik.
Cieszymy się niepodległością naszej Ojczyzny i świętujemy na rowerach. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku już uporamy się z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 i będziemy mogli w większym gronie i bez ograniczeń sanitarnych świętować 103 rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę – – powiedział Paweł Malinowski, prezes Szczecińskiego Klubu Rowerowego Gryfus.
Poza rajdem po ścieżkach rowerowych i drogach Pomorza Zachodniego wolontariusze Fundacji Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus zaprosili mieszkańców Szczecina i Pomorza Zachodniego do wirtualnego rajdu na trenażerach. Bez wątpienia jest to najbezpieczniejsza forma jazdy na rowerze w dobie koronawirusa, a dzięki dostępnym aplikacjom mamy też możliwość jazdy w grupie z naszymi znajomymi i przyjaciółmi.
Cieszę się, że pomimo trwającej epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 udało się nam zaproponować formę rajdu, które zapewniła uczestnikom bezpieczeństwo i była zgodna z obowiązującymi przepisami. Dopisała też frekwencja i pogoda – powiedział Wojtek Marciniak, wiceprezes Szczecińskiego Klubu Rowerowego Gryfus i organizator rajdu.
