11 czerwca 1987 roku był jednym z najważniejszych dni w historii Szczecina. Do naszego miasta przybył Jan Paweł II. Na Jasnych Błoniach, gdzie papież odprawiał Mszę Świętą, zgromadziło się ok. 700 tys. wiernych.
W dniach 8-14 czerwca 1987 roku Jan Paweł II odbył trzecią pielgrzymkę do Polski. Pojawił się wówczas w Warszawie, Lublin, były obóz nazistowski w Majdanku, Kraków, Gdańsk, Gdynię, Westerplatte, Częstochowę i Łódź. 11 czerwca odwiedził także Szczecin. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Pomorza Zachodniego.
Ok. godz. 10 Ojciec Święty przyleciał na lotnisko w Goleniowie, skąd został przetransportowany helikopterem na lądowisko w Szczecinie-Dąbiu. Następnie papamobilem udał się na Jasne Błonia. Tłum wiernych, liczący ok. 700 tys. osób, gromadził się już od godz. 2 w nocy. Papieża-Polaka chcieli ujrzeć i wysłuchać nie tylko mieszkańcy regionu, ale i innych zakątków kraju.
Jan Paweł II odprawił Mszę Świętą w intencji rodzin ziemi pomorskiej i całej Polski, mówił o świętości małżeństwa, a podczas nabożeństwa dokonał ukoronowania figury Matki Boskiej Fatimskiej. O oprawę muzyczną uroczystości zadbał chór Politechniki Szczecińskiej i Orkiestra Filharmonii Szczecińskiej.
Kolejnym punktem pielgrzymki była wizyta na placu budowy Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie papież wmurował kamień węgielny w fundamenty. Jego przyjazdowi towarzyszył koncert Szczecińskiego Chóru Chłopięcego „Słowiki”. Zaraz potem Ojciec Święty udał się do bazyliki katedralnej pw. św. Jakuba na spotkanie z przedstawicielami duchowieństwa.
Niestety wizyta w Szczecinie szybko dobiegła końca. Chwilę po godz. 17 Jan Paweł II był już w drodze na lotnisko w Szczecinie-Dąbiu, skąd poleciał do Goleniowa. Mimo tak krótkiego pobytu, wydarzenie to na zawsze pozostało w sercach mieszkańców. Spotkanie z Ojcem Świętym dla wielu było natchnieniem, dawało siłę i nadzieję na lepsze jutro.
Polecamy także:
Niedopałek i możliwa tragedia w tle
Jarosław Molenda o „Rzeźniku z Niebuszewa”: nie ma pewności, że to on zamordował