Sąd Apelacyjny w Krakowie orzekł, że twórcy niemieckiego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” muszą przeprosić Światowy Związek Żołnierzy AK za przedstawienie polskich partyzantów jako antysemitów. Wyrok jest prawomocny.
Lata walki o prawdę dla żołnierzy AK
Proces o naruszenie dóbr osobistych wytoczyli w 2016 roku Producentom serialu (UFA Fiction oraz ZDF) 96 – letni obecnie żołnierz Armii Krajowej Zbigniew Radłowski oraz Światowy Związek Żołnierzy AK, wspierani przez Redutę Dobrego Imienia. Niemieckim twórcom trzyodcinkowego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” zarzucono przedstawianie żołnierzy AK jako zagorzałych antysemitów. Największe kontrowersje wywołała scena, w której Polacy zatrzymują transport do obozu, a po zorientowaniu się, że znajdują się w nim Żydzi, z obrzydzeniem zamykają drzwi wagonu, pozwalając tym samym na ich śmierć. W serialu pojawiła się także scena, w której jeden z polskich żołnierzy deklaruje, że „Żydów potopimy jak koty”.
W 2018 roku Sąd Okręgowy w Krakowie orzekł, że niemieccy producenci mają zamieścić przeprosiny w telewizji polskiej oraz niemieckiej oraz na swoich stronach internetowych. Jednocześnie zobowiązano ich do umieszczania przed każdą emisją serialu stosownej informacji o żołnierzach AK.
W sprawie złożono apelacje. Twórcy serialu powoływali się na „wolność artystyczną” i twierdzili, że nie jest to produkcja historyczna. Tymczasem film został odebrany jako historyczny na całym świecie. Stał się źródłem wiedzy dla widzów z wielu krajów, szczególnie tych którzy nie znają historii II wojny światowej na terenach Polski. Prestiżu produkcji nadały jeszcze przyznawane mu nagrody, w tym m.in. nagrodę filmową Emmy za najlepszy film telewizyjny w 2014 r.
-Dopóki Niemcy nie przeproszą, nigdzie się nie wybieram – mówił wtedy żartobliwie Zbigniew Radłowski.
Prawomocny wyrok
Sąd apelacyjny zobowiązał niemieckiego producenta do zamieszczenia przeprosin w godzinach najlepszej oglądalności na antenie Telewizji Polskiej i niemieckich stacji, które wyemitowały serial (ZDF, ZDFneo i Sat3), a także na stronach internetowych obu telewizji.
Przeprosiny mają być opatrzone pogrubionym tytułem: „ZDF i UFA Fiction przepraszają Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie”, a ich treść ma brzmieć: „Producenci filmu pt. „Nasze matki, nasi ojcowie”, tj. Telewizja ZDF oraz firma UFA Fiction na skutek przegranego procesu sądowego przepraszają Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie za naruszenie jego dóbr osobistych poprzez zidentyfikowanie polskiego oddziału partyzanckiego w wyżej wymienionym filmie jako oddziału Armii Krajowej, co rodzi nieuprawnioną sugestię, iż ta polska organizacja wojskowa miała charakter antysemicki”. Cały tekst ma być napisany czcionką o wielkości co najmniej równej napisom początkowym serialu.
Reprezentujący żołnierzy AK mecenas Jerzy Pasieka przyznał, że główny cel powództwa został spełniony – Światowy Związek Żołnierzy AK doczeka się przeprosin. Nie krył jednak rozczarowania częścią wyroku dotyczącą drugiego powoda, Zbigniewa Radłowskiego. Sąd I instancji orzekł na jego rzecz 20 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, czego nie podtrzymał sąd II instancji.
Obie strony nie wykluczają złożenia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego.
Polecamy także:
- Rewal: Dotarła maszyna TBM do drążenia Baltic Pipe
- Mieszkaniec Powiatu Gryfińskiego wygrał milion złotych