Chłopiec wraz z matką oraz młodszym bratem przyjechali do Szczecina pociągiem, aby zrobić zakupy na Wielkanoc. Niestety 8-latek zagubił się na przystanku przy Netto Arenie i nie wsiadł do odpowiedniego autobusu. Zrozpaczona matka, kiedy zorientowała się w sytuacji natychmiast wezwała patrol policji.
Kobieta kiedy zobaczyła, że jej starszy syn nie wsiadł razem z nią i młodszym bratem do autobusu, natychmiast cofnęła się na przystanek komunikacji miejskiej przy Netto Arenie. Tam bowiem ostatni raz widziała 8-latka. Okazało się jednak, że chłopca już w tym miejscu nie było. Zrozpaczona matka natychmiast powiadomiła mundurowych. Na miejscu jako pierwsi pojawili się dzielnicowi z Komisariatu Szczecin-Pogodno.
W nagłym przypadku nie wahaj się ani chwili❗️👮#CzyWieszŻe pic.twitter.com/7OTn2g3Wun
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) April 7, 2023
Matka poinformowała policjantów, że jej syn nie zna miasta, a do Szczecina przyjechali pociągiem. Stróże prawa drogą dedukcji doszli do wniosku, że dziecko może znajdować się w okolicach dworca PKP. Jednak po sprawdzeniu terminala okazało się, że 8-latka tam nie ma. Zrządzenie losu sprawiło, że funkcjonariusze w drodze powrotnej zauważyli chłopca nieopodal Bramy Portowej. Dziecko było mocno wystraszone i zdezorientowane. Po chwili okazało się, że trop jakim poszli policjanci był jednak trafny, gdyż chłopiec rzeczywiście udał się autobusem na dworzec. Jednak gdy zobaczył, że nie było na nim matki postanowił wrócić z powrotem pod Netto Arenę. Cała akcja poszukiwawcza trwała około godziny, tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie. Kolejny raz apelujemy o rozwagę, każdego roku w Polsce dochodzi do ponad 180 zaginięć dzieci. Większość zaginionych odnajduje się w ciągu kilku do kilkunastu godzin ale są też takie dzieci, które zaginęły przed laty i nie odnalazły się do dziś.
Polecamy także:
Dziś 13. rocznica katastrofy smoleńskiej – wydarzenie to w dalszym ciągu budzi wiele pytań
Szczecin uczcił pamięć o ofiarach katastrofy smoleńskiej