Były senator Platformy Obywatelskiej miał wyłudzić z PFRON i ZUS ponad 32 mln zł. Sąd nie zdecydował się jednak na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania.
Prokurator Prokuratury Regionalnej w Szczecinie wnioskował o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec czterech zatrzymanych osób, w tym m.in. byłego senatora Tomasza Misiaka. Wniosek uzasadniano obawą matactwa i możliwością wpływania na śledztwo. Posiedzenia aresztowe w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Śródmieścia rozpoczęły się w piątek po południu, a postanowienia ogłoszono ok. godz. 22.
Zdaniem sądu nie istnieją żadne podstawy do zastosowania tymczasowego aresztowania. Prokuratura z kolei uznała to za „błędną decyzję” i zapowiedziała jej zaskarżenie.
– Decyzja sądu zaskakuje. Sąd podjął ją pomimo zgromadzenia przez prokuraturę obszernego materiału dowodowego, który z dużym prawdopodobieństwem wskazywał, że podejrzani popełnili zarzucane im przestępca – powiedział PAP rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie Marcin Lorenc.
Wyłudzenia 32 mln zł
W sprawie zatrzymano również byłych członków zarządu spółki Work Service– Iwonę Sz. i Tomasza H., a także prezydenta Konfederacji Lewiatan Macieja Wituckiego.
Powodem zatrzymań są wyłudzenia ponad 32 milionów zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, do których miało dochodzić w latach 2010-2019.
Polecamy także:
Szczecin: 62-latek, który znęcał się nad córką, zięciem i wnukami odpowie przed sądem
Różowy październik. Zbadaj się w kierunku raka piersi!