Facebook podjął decyzję o usunięciu profilu legalnie działającej w Polsce partii, która miała blisko 700 tys. obserwujących. „To godzi w podstawowe wolności obywatelskie i nie może być akceptowane”.
Konfederacja: „Taki sposób działania nie może pozostać bez reakcji!”
Przedwczoraj (5 stycznia) media obiegła informacje o usunięciu profilu Konfederacji z Facebooka. Profil formacji obserwowało 670 tys. osób, a więc zdecydowanie więcej niż inne opcje polityczne. Dla porównania: profil PiS i PO obserwuje po ok. 300 tys. osób, Kukiz’15 ok. 250 tys., Lewicę ok. 150 tys., Polskę2050 ok. 80 tys. a PSL 50 tys.
Powodem skasowania profilu miało być „złamanie regulaminu dot. informacji o COVID”. Członkowie Konfederacji twierdzą, że administracja Facebooka nigdy nie kontaktowała się z nimi w sprawie zastrzeżeń co do prowadzenia strony. Do usuwania materiałów dochodziło bardzo rzadko – ostatnio w listopadzie 2021 roku. O zamiarze usunięcia profilu dowiedzieli się zaś od ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego, który potępił tę decyzję.
Konfederacja zapowiedziała złożenie pozwu cywilnego przeciwko amerykańskiej firmie.
– Oczekujemy przywrócenia profilu Konfederacji do działania oraz wyjaśnień, które materiały naruszają „Standardy Społeczności” i w jaki sposób. Wzywamy rząd państwa polskiego do reakcji na próbę cenzury partii politycznej oraz do pilnego uchwalenia przepisów chroniących wolność słowa przed zagranicznymi korporacjami – napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Oficjalne oświadczenie #Konfederacja w sprawie usunięcia naszego profilu na portalu Facebook. pic.twitter.com/mHOpxeK6Xr
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) January 5, 2022
Reakcja premiera
Konfederację wsparło wielu polityków innych opcji politycznych. Byli jednak i tacy, którzy pochwalali decyzję o usunięciu profilu, jednak nie podobało im się to, że uczynił to „korpo-monopolista”, a nie „publiczne instytucje pod kontrolą UE”.
Konfederacja to cynicy, mają w pogardzie życie ludzkie, a to, co robili, przyczyniło się do covidowej tragedii. Zdrowie publiczne trzeba chronić przed szkodliwą dezinformacją. Ale tym powinny zajmować się publiczne instytucje, pod kontrolą UE, a nie korpo-monopolista!
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) January 5, 2022
W sprawie postanowił interweniować premier Mateusz Morawiecki. Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano oświadczenie, w którym wyrażono sprzeciw wobec ograniczania możliwości funkcjonowania w Internecie legalnie działającej w Polsce partii politycznej.
– Różnice, pomiędzy stanowiskami rządu, a przedstawicielami partii politycznych wyrażane są w debacie publicznej i oceniane przez wyborców w procesie demokratycznym. Usuwanie stron ugrupowań parlamentarnych z mediów społecznościowych przez administracje międzynarodowych portali, godzi w podstawowe wolności obywatelskie i nie może być akceptowane – napisano.
Zdaniem KPRM Konfederacja – jak każda inna legalnie działająca partia w Polsce – powinna móc korzystać z platform społecznościowych na równych prawach. Odwołano się też do głosów, które twierdzą, że Facebook jest podmiotem prywatnym i w ten sposób korzysta ze swobody prowadzenia działalności gospodarczej.
– Facebook jest monopolistą i ze względu na swoją dominującą pozycję powinien podlegać szczególnej kontroli w zakresie ewentualnego nadużywania swojej pozycji wobec innych podmiotów. Powoływanie się na argumenty swobody prowadzenia działalności gospodarczej jest w tym przypadku zupełnie chybione, ponieważ to właśnie nadzór nad monopolami, a nie dowolność w ich funkcjonowaniu, stanowi fundament działania rynku. Blokowanie dostępu do Facebooka dla organizacji społecznych stanowi realne zagrożenie dla wolności słowa w debacie publicznej – uważają przedstawiciele KPRM.
Minister Janusz Cieszyński skierował pismo do właściciela portalu, w którym domagał się przywrócenia profilu Konfederacji.
Facebook blocked the profile of a legal political party in 🇵🇱. This is not ok in a modern democracy, regardless of ones political views. We have to unite against political meddling by VLOPs with elections in several EU countries coming soon. @Meta – who is getting banned next? pic.twitter.com/uLrEQY2Ksa
— Janusz Cieszyński (@jciesz) January 5, 2022
Polecamy także:
Szczecin: 24 lata temu w próbny rejs morski wyruszył „Nawigator XXI”
Szczecin: Zielone dachy i własna marina. Nowa inwestycja nad Odrą