Ostatnie wichury przyniosły dużo zniszczeń, ale dzięki nim dokonano też niesamowitego odkrycia. Co skrywa kapsuła, która przetrwała wojnę na szczycie wieży w Białogardzie?
16 lutego do kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Białogardzie została wezwana straż pożarna. Powodem była niebezpiecznie przekrzywiona iglica na wieży budowli, która w każdym momencie mogła spaść i wyrządzić poważne szkody. W akcję zaangażowali się strażacy z Białogardu i Kołobrzegu, na miejsce ściągnięto też podnośniki z Koszalina i Szczecina, niestety nie dosięgały one do szczytu wieży. Prace utrudniały też niesprzyjające warunki pogodowe.
Na niedzielę (20 lutego) zaplanowano kolejne podejście do demontażu iglicy. Tym razem w akcji uczestniczyli specjaliści od prac wysokościowych i zakończyła się ona powodzeniem. Ze szczytu wieży zdjęto też kapsułę, która – jak się okazało – skrywała w środku pamiątki sprzed wielu dziesięcioleci. Była tam m.in. stara gazeta, druki i inne świadectwa czasów, w których ostatni raz odbudowywano kościół. Niestety stan znalezionych rzeczy był bardzo słaby, nie sposób odczytać z którego roku pochodzą. Poza tym w „kapsule czasu” znajdował się jeszcze wielki słój, w którym ukryto kolejne pamiątki. Całkiem prawdopodobne, że będą w dużo lepszej kondycji.
Co na razie wiemy o kapsule czasu? Na pewno pochodzi sprzed II wojny światowej. Widać na niej również ślady po kulach. Więcej dowiemy się po otwarciu tajemniczego słoja, co ma nastąpić niebawem.
fot. FB Paweł Szyszlak Radny Rady Miasta Białogard
Polecamy także:
Drawsko Pomorskie: Niemowlę przestało oddychać. Na pomoc ruszyli strażacy!
Szczecin: Zakładali fikcyjne firmy i wyłudzali dotacje