Młody mężczyzna zachowywał się wulgarnie i agresywnie wobec przechodniów oraz interweniujących strażników miejskich i ratowników medycznych. Został obezwładniony i zakuty w kajdanki.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu ok. godz. 16. Strażnicy miejscy patrolowali ulicę Krzywoustego, gdy między tłumem przechodniów zobaczyli leżącego na chodniku człowieka. Młody mężczyzna wyglądał marnie, więc od razu na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego.
Na widok strażników leżący natychmiast się podniósł i pośpiesznie przeszedł na drugą stronę ulicy. Zachowywał się bardzo agresywnie i irracjonalnie. Zaczął zaczepiać przechodzących obok ludzi i obrzucać ich wyzwiskami. Funkcjonariusze próbowali przywołać mężczyznę do porządku, ale ten nie reagował na polecenia.
Jego zachowanie stawało się coraz bardziej niebezpieczne, wobec czego strażnicy podjęli decyzję o zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego. Po uprzednim ostrzeżeniu, obezwładnili mężczyznę i przeszukali. Okazało się, że był w posiadaniu składanego noża. Agresor nie dawał za wygraną – szarpał się i próbował uwolnić, w konsekwencji czego zostały mu założone kajdanki.
Z uwagi na to, że od młodego człowieka mocno wyczuwalny był alkohol, został on przewieziony do Centrum Profilaktyki Uzależnień (dawnej izby wytrzeźwień). Nadal zachowywał się agresywnie i zagrażał innym, wobec czego unieruchomiono go pasami i pozostawiono do wytrzeźwienia.
Polecamy także: