Wczoraj, dzięki natychmiastowej interwencji stargardzkiego policjanta, sierżanta Kamila Jarzębaka uniknięto tragedii. Funkcjonariusz w trakcie rutynowego obchodu zauważył bowiem starszą kobietę, która zasłabła i spadła ze schodów klatki schodowej, uderzając głową o stopnie. Dzielnicowy błyskawicznie zareagował, udzielając pomocy poszkodowanej, co mogło uratować jej życie.
Na co dzień policjanci muszą wykazywać się umiejętnością szybkiego podejmowania prawidłowych decyzji, a sierżant Kamil Jarzębak właśnie taką cechę zademonstrował. Wczoraj, pełniąc służbę w Komendzie Powiatowej Policji w Stargardzie, podczas rutynowego obchodu natrafił na dramatyczną sytuację. Starsza kobieta z trudem próbowała podnieść się z podłogi, wyraźnie potrzebując pomocy. Policjant natychmiast zareagował, kierując się instynktem ratowniczym oraz swoimi obowiązkami służbowymi. Jednocześnie wezwał pogotowie, aby zapewnić poszkodowanej dalszą pomoc medyczną.
Sierżant Kamil Jarzębak podbiegł do leżącej na podłodze seniorki i dostrzegł ranę na jej głowie, ślady krwi na ubraniu i na podłodze. Natychmiast przystąpił do udzielania pierwszej pomocy, ponieważ kobieta traciła przytomność. Dzięki jego profesjonalnemu podejściu, seniorce udzielono natychmiastowej pomocy medycznej. Następnie funkcjonariusz nie opuszczał jej ani na chwilę, dbając o jej bezpieczeństwo, aż do przybycia karetki pogotowia. Informację o zdarzeniu niezwłocznie przekazał mężowi poszkodowanej, który błyskawicznie stawił się na miejscu.
– Akcja stargardzkiego policjanta jest doskonałym przykładem oddania się hasłu „Pomagamy i chronimy”. Sierżant Kamil Jarzębak udowodnił, że dla policjanta pomoc jest priorytetem w każdej chwili i w każdej sytuacji. Jego szybka reakcja oraz natychmiastowe działanie mogły uratować czyjeś życie – mówi mł. asp. Dorota Biernikowicz z stargardzkiej komendy.
POLECAMY TAKŻE:
3 grupy przestępcze handlowały paszportami covidowymi – podejrzanych w sprawie jest już 230 osób!
Czworaczki ze Szpitala Zdroje. Amelka, Franek, Staś i Zosia świętują 5. urodziny!