Polski Sąd uwzględnił wniosek Prokuratury i wstrzymał wykonanie orzeczenia o wydaniu 8 – letniego chłopca władzom Holandii, które chciały umieścić go w placówce opiekuńczej. Jego rodzice przybyli do Polski w poszukiwaniu azylu.
Czytaj także: Prokuratura stanie po stronie rodziny, która szukała w Polsce azylu
„Porwanie” własnego dziecka
8 – letni Martin został odebrany rodzicom, wskutek anonimu wysłanego do holenderskiej opieki społecznej. Jeden z sąsiadów donosił w nim, że zdarzało mu się słyszeć krzyki w domu rosyjsko – australijskiej rodziny Ekateriny i Conrada den Hertog.
Dziecko zostało odseparowane od rodziców, którzy przez 13 miesięcy pozbawieni byli jakiegokolwiek kontaktu z synem – jedynie raz na dwa tygodnie otrzymywali maila informacyjnego. Małżeństwo interweniowało na wszystkie sposoby, alarmując jednocześnie, że Martin cierpi na poważne zaburzenia rozwojowe i wymaga terapii. Po ponad roku rodzicom pozwolono na widywanie dziecka raz w tygodniu na ok. 3 godziny.
Nie widzący już żadnej szansy na odzyskanie dziecka, Ekaterina i Conrad den Hertog zdecydowali się na desperacki krok – „porwali” własnego syna i uciekli z nim do Polski, gdzie wnioskowali o przyznanie im azylu. Swój wybór uzasadniali uznaniem naszego kraju za najbardziej przyjazny rodzinie i sprzeciwiający się rozdzielaniu rodzin bez powodu.
Tymczasem holenderski sąd wydał za rosyjsko – australijskim małżeństwem europejski nakaz aresztowania. Według niderlandzkiego prawa groziła im kara do 9 lat pozbawienia wolności.
Postępowania przed polskimi sądami
22 grudnia ubiegłego roku Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy zadecydował o przymusowym odebraniu małoletniego rodzicom i wydaniu go władzom Królestwa Niderlandów w terminie tygodniowym. Inicjatywę podjęła wówczas Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która skierowała wniosek o wstrzymanie wykonania orzeczenia, wskazując że narusza ono fundamentalną zasadę dobra dziecka i działa na zdecydowaną szkodę małoletniego.
Prokuratura brała też udział we wcześniejszym postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Warszawie dotyczącym przekazania małżeństwa władzom holenderskim. Sąd wziął pod uwagę wnioski Prokuratury i 21 września 2020 roku wydał postanowienie, w którym odmówiono wydania rodziców chłopca. Sąd stwierdził, że orzeczenia holenderskich sądów dotyczące władzy rodzicielskiej Ekateriny i Conrada den Hertog nie podlegają uznaniu na terytorium RP ze względu na sprzeczność z polskim porządkiem publicznym. Decyzje uzasadniono naturalnymi potrzebami dziecka – miłością rodzicielską, spokojem i poczuciem bezpieczeństwa.
Polecamy także:
źródło: pk.gov.pl