W Internecie pojawiła się petycja, skierowana do prezesa Telewizji Polskiej, o wycofanie ze świątecznej ramówki występów artystów popierających postulaty Strajku Kobiet. Do tej pory apel podpisało prawie 23 tys. osób.
Inicjatorem akcji jest Centrum Życia i Rodziny, które wspiera działalność promującą postawy, zachowania, wzorce kulturowe i przepisy prawa, które sprzyjają poszanowaniu życia człowieka od jego poczęcia, aż do naturalnej śmierci.
Autorzy petycji podkreślają, że odbywające się manifestacje to nie tylko sprzeciw wobec orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, ale także atak na wiarę i Kościół. Protestom towarzyszyły wielokrotne przypadki zakłócania nabożeństw, dewastowanie miejsc kultu, ataki słowne i fizyczne na księży oraz wiernych. CŻiR twierdzi, że osoby, które popierają tego typu zachowania nie powinny wykonywać w publicznej telewizji kolęd i pastorałek z okazji, tak ważnych dla katolików, Świąt Bożego Narodzenia. Dodają, że misją nadawcy publicznego jest m.in. rozwój kultury, zwalczanie patologii społecznych oraz respektowanie chrześcijańskiego systemu wartości.
„Ci, którzy wczoraj przed całą Polską dołączali się do krzyku o prawo do zabijania „na żądanie” lub do wołania o wolny wybór w sprawie zabijania niepełnosprawnych, a jutro zaśpiewają tysiącom Polaków „Lulajże, Jezuniu, moja perełko…” – czytamy na stronie CŻiR.
Wśród artystów, którzy wsparli Strajk Kobiet, a zarazem mają towarzyszyć Polakom podczas świątecznych koncertów, znajdują się m. in. Maryla Rodowicz, Anna Wyszkoni, zespół Blue Cafe, zespół Pectus, Margaret, Natasza Urbańska, Justyna Steczkowska, a także Ewelina Lisowska, Kasia Moś, Beata Kozidrak oraz Natalia Szroeder.
Apel do prezesa TVP do tej pory podpisało prawie 23 tys. osób.