Sąd stwierdził, że nie uprawdopodobniono, że doszło do popełnienia przestępstwa. Nie wiadomo, jakie zarzuty tym razem usłyszał Przemysław W. Wcześniej było to m.in. doprowadzenie innej osoby do targnięcia się na własne życie i nakłanianie do podpalenia auta w celu wymuszenia zeznań.
Przemysław W. został zatrzymany 16 marca. Usłyszał cztery zarzuty: doprowadzenia innej osoby do targnięcia się na własne życie, udzielania środków odurzających innej osobie w celu osiągnięcia korzyści osobistej, nakłaniania do podpalenia auta innej osoby w celu wymuszenia określonych zeznań oraz uszczuplenia podatku.
Wobec podejrzanego sąd początkowo zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Po pewnym czasie areszt został jednak uchylony, podobnie jak poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju i zakaz wykonywania zawodu.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie nie dała jednak za wygraną i już w środę mecenas ponownie został zatrzymany. Dziś Sąd Rejonowy Prawobrzeże-Zachód w Szczecinie uznał, że nie ma podstaw, by W. trafił do aresztu, ponieważ nie uprawdopodobniono, że doszło do przestępstwa. Tym razem nie ujawniono jednak, jakie zarzuty usłyszał.
Decyzja sądu nie jest prawomocna. Jeszcze nie wiemy, czy prokuratura zamierza złożyć zażalenie.
Jeśli jesteś ofiarą przestępstwa, zgłoś się do Ośrodka Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i skorzystaj z bezpłatnej pomocy prawnej, psychologicznej oraz ze wsparcia materialnego.
Szczeciński Ośrodek Pomocy znajduje się przy ul. Energetyków 10. Kontakt pod numerem telefonu 663 606 609.
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
Polecamy także:
„Tylko powiedz każdemu”. Opowieść o księdzu, który stał się symbolem dobrego Kościoła
Internet ma moc! Kolejne „Pomorzańskie Dzieci” znalazły kochający dom