Mieszkańcy Bukowego znajdują za wycieraczkami swoich aut karteczki z ostrzeżeniem od Straży Miejskiej. Na wszystkie samochody, które nie stoją poza wyznaczonymi miejscami mają być zakładane blokady. Co jednak zrobić, gdy miejsc takich brakuje?
„Ostatnia szansa” dla mieszkańców Bukowego
Mieszkańcy Bukowego znaleźli ostatnio za wycieraczkami swoich aut karteczki z wiadomością od Straży Miejskiej.
„Straż Miejska Szczecin informuje, iż postój w tym miejscu narusza zasady postoju w strefie zamieszkania. Postój w strefie zamieszkania dopuszcza się jedynie w miejscach do tego wyznaczonych, takich jak parkingi. Prosimy o niezwłoczne przeparkowanie pojazdu” – czytamy na świstku papieru.
Wiele osób miało wątpliwości, czy te pouczenia faktycznie pochodzą od służb, jednak udało się nam potwierdzić ich autentyczność.
– Tak, to nasza akcja. Do tej pory przyglądaliśmy się tylko zachowaniom mieszkańców licząc, że sami rozwiążą swój problem z parkowaniem. Jednak zaczął się robić bałagan i zaczęły napływać skargi mieszkańców na niewłaściwie zaparkowane pojazdy. Te karteczki to taka forma ostatniej szansy. Jeżeli mieszkańcy się zdyscyplinują to nie będziemy interweniować. Ale jeżeli nie – zmuszeni będziemy do zakładania blokad i odholowywania pojazdów. Liczymy jednak, że mieszkańcy sami się zdyscyplinują i będą parkować tak, by nie było problemów – mówi rzecznik Straży Miejskiej insp. Joanna Wojtach.
W niektórych miejscach służby przeszły od słów do czynów. Te same kartki otrzymywali mieszkańcy Słonecznego, którzy dziś już nie mogą liczyć na ostrzeżenia – na koła ich pojazdów zakładane są blokady.
Problem z parkowaniem
Niestety problem z parkowaniem na osiedlach z roku na rok jest coraz bardziej widoczny. Wiele rodzin, z racji pracy w różnych miejscach i godzinach oraz źle funkcjonującej komunikacji miejskiej, posiada dwa i więcej samochodów. Dodatkowo chcą trzymać swoje pojazdy pod blokiem z uwagi na kradzieże i dewastacje częste ostatnimi czasy na Prawobrzeżu.
Ich jedyną alternatywą jest parkowanie na parkingach strzeżonych, lecz i na nich często brakuje miejsc. Z drugiej strony nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus.
Czy Spółdzielnia Mieszkaniowa „Dąb”, która zarządza większością osiedli na Prawobrzeżu planuje coś zrobić w tej sprawie? Czy mieszkańcy będą mogli spokojnie parkować pod własnymi domami, bez obaw, że rano zastaną na aucie blokadę? Zapytaliśmy o to, jednak jak dotąd nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
Polecamy także:
Biedronki otwarte w niedziele? Czy jutro zrobimy zakupy w Szczecinie?
Wszczęto postępowanie w sprawie śmierci inwalidy, który 31 lipca spadł ze schodów w Międzywodziu