Mężczyzna w kominiarce zaatakował kobietę na ulicy i uciekł z jej torebką. Okazało się, że nie było to jego pierwsze przestępstwo. Może spędzić w więzieniu nawet 18 lat.
Do zdarzenia doszło na jednej ze szczecińskich ulic. Przechodząca chodnikiem pokrzywdzona w pewnym momencie została gwałtownie pchnięta na ziemię, a ubrany w kominiarkę napastnik próbował wyrwać jej torebkę. Kobieta broniła się i usiłowała zapobiec kradzieży, jednak mężczyzna ponownie ją pchnął. Tym razem udało mu się odebrać ofierze jej własność. Pokrzywdzona wraz z torebką straciła m.in. telefon komórkowy marki Galaxy J7, portfel z gotówką i kartami do bankomatu, dokumenty i klucze. Nieznany sprawca pośpiesznie oddalił się z miejsca przestępstwa.
O incydencie natychmiast zostały zawiadomione służby, którym udało się zatrzymać napastnika. Okazało się, że jest to 45 – latek dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości. W przeszłości był karany sądownie, również za podobne przestępstwa.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, jednak wobec przytłaczających dowodów zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Za dokonanie określonego w art. 280 § 1 kk rozboju grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z recydywą wielokrotną, wobec czego sąd wymierzy podejrzanemu karę pozbawienia wolności w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia do górnej granicy zwiększonej o połowę.
Oznacza to, że mężczyzna może spędzić w więzieniu nawet 18 lat.
Polecamy także:
- Mieszkowice: Sześć radiowozów i pościg. Brawurowa akcja policji
- Pogoda: W weekend możemy spodziewać się upałów?