Zdecydowanym faworytem wczorajszego wieczornego meczu w Stargardzie byli koszykarze Spójni. Bukmacherzy obstawiali około 10-punktowe zwycięstwo drużyny Marka Łukomskiego.
Przez 3 kwarty spotkania gra był praktycznie wyrównana i tak naprawdę do widowiskowych cały mecz nie należał. Choć zapowiadało się przed spotkaniem, że będzie to raczej spacerek dla PGE Spójni Stargard, gdyż Anwil Włocławek ostatnie 4 spotkania przegrał i nie należy do grona tych, którzy mogą powalczyć o play-off. Jednak do meczu w Stargardzie podeszli ambicjonalnie i próbowali przeszkodzić Spójni w dostaniu się do rundy play-off.
Spójnia po raz kolejny rozstrzygnęła spotkanie w końcówce meczu.
Przy ich prowadzeniu 66:63 dwiema kluczowymi akcjami popisał się Filip Matczak, a przypieczętował zwycięstwo Kacper Młynarski. Dla spójni punktowali 19 oczek zaliczył Nick Faust, 8 „oczek” i 13 asyst dołożył Jay Threatt.
PGE Spójnia wygrała ostatecznie 77:67 i zanotowała bilans 14 wygranych i 14 porażek co oznacza, że awans do play off jest na wyciągnięcie ręki. Po wczorajszym spotkaniu PGE Spólnia zajmuje 7 miejsce w tabeli tuż nad King Wilkami Morskimi ze Szczecina
W kolejnym spotkaniu PGE Spójnia Stargard zagra w piątek, 12 marca, u siebie z Asseco Arką Gdynia.
PGE Spójnia Stargard – Anwil Włocławek 77:67 (16:17, 23:10, 19:28, 19:12)
PGE Spójnia: Faust 19 (cztery razy za 3 pkt), Steele 12, Gudul 11, Matczak 9, Threatt 8, Kostrzewski 7, Młynarski 6 (2), Cowels III 5 (1), Han
Źródło: PGE Spójnia
Polecamy także:
Pogoń Szczecin: Rafał Kurzawa wrócił do gry
Dużo sklepów otwiera się w niedziele. Czy będzie nowelizacja ustawy?
Szczeciński Park Przemysłowy: Blisko 30 mln zł na nowy dok dla „Gryfii”