Na ulicy Łukasiewicza w Szczecinku doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku. Kierowca samochodu osobowego nie zastosował się do znaku STOP na niestrzeżonym przejeździe kolejowym i omal nie zginął na torach w wyniku zmiażdżenia przez pociąg towarowy. Kierujący fordem może mówić jednak o wielkim szczęściu, bo po zderzeniu opuścił swoje auto o własnych siłach.
48-letni mieszkaniec powiatu szczecinieckiego poruszał się swoim pojazdem w stronę miejscowości Borne Sulinowo. Nie zatrzymał się przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym, czego konsekwencją było uderzenie w bok jadącego do Szczecinka pociągu towarowego. Wynikiem kolizji było wyłącznie zniszczenie auta, a nikt nie ucierpiał w tragicznie wyglądającym zajściu.
Policjanci ustalili, że kierujący samochodem i pociągiem byli trzeźwi. Służby przypominają, aby na przejazdach kolejowych zachować szczególną ostrożność i stosować się do znaków STOP.
POLECAMY TAKŻE:
Sowiecki pomnik z Dąbia zostanie zlikwidowany. „Hańbą jest, że dopiero teraz”
Wzmożone kontrole ITD. Trwa akcja „Bezpieczny Autokar”
3 miesiące aresztu dla nożownika z Marianowa