Dziś w Markowej odbyła się beatyfikacja rodziny Ulmów, która za ukrywanie w swoim domu Żydów zapłaciła najwyższą cenę. To pierwszy przypadek w historii Kościoła, gdy beatyfikowana jest cała rodzina, w tym nienarodzone dziecko.
Beatyfikacja
Dzisiejsze uroczystości to szczególny przypadek, ponieważ beatyfikowana jest cała rodzina, w tym nienarodzone dziecko. Do Markowej (Podkarpacie) przybyli m.in.: prefekt watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, krewni rodziny Ulmów, a także przedstawiciele władz i wojska.
– Troska jest bardzo ważną częścią człowieczeństwa, bowiem czyni istnienie właśnie ludzkim. Za ten gest gościnności i troski – jednym słowem: miłosierdzia – wypływający ze szczerej wiary małżeństwo Ulmów wraz z dziećmi zapłacili najwyższą cenę męczeństwa. Ich życie był cenną monetą, którą przypieczętowali bezinteresowność całkowitego daru z siebie samego w imię miłości – mówił kard. Semeraro.
Błogosławieni Józefie i Wiktorio, Stasiu, Basiu, Władziu, Franiu, Antosiu, Marysiu i bezimienne Dziecko,
módlcie się za nami. pic.twitter.com/1oNtVGjO7n— Vatican News PL (@VaticanNewsPL) September 10, 2023
Rodzina Ulmów
Rodzina Ulmów zginęła z rąk Niemców 24 marca 1944 roku. Małżonkowie Józef i Wiktoria (która była wówczas w zaawansowanej ciąży) zostali zabici wraz z sześciorgiem dzieci: Stasią (7 l.), Basią (6 l.), Władziem (5 l.), Frankiem (3 l.), Antosiem (2 l.) i Marysią (1 r.).
W domu Ulmów w Markowej – prawdopodobnie od grudnia 1942 roku – ukrywało się aż ośmiu Żydów, znajomych rodziny: Saul Goldman z synami Baruchem, Mechelem, Joachimem i Mojżeszem oraz Gołda Grünfeld i Lea Didner z malutką córeczką o imieniu Reszla. Niemcy dowiedzieli się o tym na skutek donosu „granatowego policjanta” Włodzimierza Lesia.
Nocą z 23 na 24 marca do Markowej przyjechała grupa żandarmów i policjantów. Zabito ukrywających się w domu Żydów, a Józefa i Wiktorię Ulmów wyprowadzono przed dom i rozstrzelano. Po krótkiej naradzie postanowiono także zamordować ich dzieci.
Polecamy także:
72-latek miał inwestować i zarabiać pieniądze. Stracił ponad 100 tys. zł