10 września będziemy odtąd obchodzić Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny. To święto ustanowione ku pamięci najmłodszych ofiar II wojny światowej oraz okupacji niemieckiej i sowieckiej.
Projekt ustawy ustanawiającej Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny został przyjęty przez Sejm 11 lipca. Posłowie byli niemal jednogłośni – wszyscy obecni na sali parlamentarzyści (448) opowiedzieli się za nowym świętem, nikt nie był przeciw, a jedynie 3 osoby wstrzymały się od głosu. Kilka dni później swoje poparcie wyraził również Senat.
Święto jest zostało ustanowione w hołdzie wszystkim dzieciom, które musiały zmierzyć się z trudami II wojny światowej. Mimo młodego wieku, wiele z nich pomagało żołnierzom podziemia poprzez m.in. dostarczanie informacji, ostrzeganie przed niebezpieczeństwami, organizację kryjówek, a nawet stawanie do walki z bronią w ręku.
Podczas konfliktu zginęło 2,2 mln najmłodszych obywateli Polski, a blisko 1,6 mln zostało osieroconych. Dzieci były umieszczane w obozach, w których musiały świadczyć niewolniczą pracę, a także wywożone w głąb Niemiec w celu germanizacji.
– Dzieci te miały nieporównanie trudniejszy start w dorosłe życie niż dzieci niemieckich sprawców wojny i prześladowań. To właśnie Dzieci Wojny mają ogromny wkład w odbudowę zniszczonej Polski; to nasi pionierzy, nasze mamy i ojcowie, babcie i dziadkowie, to dziś seniorzy najstarszej generacji – wskazano w uzasadnieniu do ustawy.
Data 10 września nawiązuje do wydarzeń z 1943 roku, kiedy masowo aresztowano dzieci z wielkopolskiej miejscowości Mosina.
Polecamy także:
Goń z pomnika bolszewika! Konferencja prasowa środowisk patriotycznych
Choszczno: Bił partnerkę, a dzieci wyganiał z domu. Mężczyzna odpowie za znęcanie się