W piątek w godzinach przedpołudniowych w Koszalinie odbyło się ostatnie pożegnanie pułkownika Antoniego Olbromskiego ps. „Tolek”. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 09:30 Mszą Świętą w Kaplicy Klubu Wojskowego Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie. Następnie wprowadzono urnę ze zmarłym do Kaplicy na Cmentarzu Komunalnym. Były członek Szarych Szeregów miał 95 lat.
Pułkownik Antoni Olbromski ps. Tolek zmarł w szpitalu w nocy z niedzieli na poniedziałek. Był on ostatnim żyjącym żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych w Koszalinie. W czasie II wojny światowej brał udział m.in. w licznych bitwach i potyczkach przeciwko niemieckiemu okupantowi na Kielecczyźnie. 27 stycznia tego roku „Tolek” został uhonorowany Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości przekazanym przez wicewojewodę zachodniopomorskiego Mateusza Wagemanna w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Żołnierz Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych spoczął w piątek na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie. Po Mszy Świętej w Kaplicy Klubu Wojskowego Centrum Szkolenia Sił Powietrznych, jego urna została wprowadzona do Kaplicy na Cmentarzu Komunalnym. Pułkownik Olbromski został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Odrodzenia Polski, który wnukowi bohatera wręczył Mateusz Wagemann.
– Chciałem podziękować, bo to są dzisiaj najwłaściwsze słowa: dziękuję. Dziękuję Panie Pułkowniku za pańską służbę, która trwała całe życie. Za to oddanie Ojczyźnie w Szarych Szeregach, Armii Krajowej, Narodowych Siłach Zbrojnych, ale i Wojsku Polskim. Dziękuję za pańską życiową postawę, ale też działalność na rzecz środowisk kombatanckich i na rzecz młodzieży już w czasach, kiedy można było mówić o tej wyjątkowej historii. Należą się Panu, Panie Pułkowniku wyjątkowe podziękowania, co niniejszym czynię. – powiedział przedstawiciel administracji rządowej.
– Służba państwu, Ojczyźnie, służba w wojsku to jest też niejednokrotnie służba całej rodziny, a więc podziękowania dla wszystkich, którzy stali przy Panu w ciągu całego życia. Podziękowania też osobiste za nasze spotkania, choć nie mieliśmy okazji znać się długo, ale za tych kilka rozmów, za pańskie świadectwo, za opowieści i za to wszystko, co mogłem poznać dzięki spotkaniom z Panem. Spoczywaj w pokoju Panie Pułkowniku, wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. Cześć i chwała Bohaterom. – zakończył wicewojewoda zachodniopomorski.
– Panie Pułkowniku! Dziękuję za Pańską służbę Polsce, za służbę która trwała całe życie, od lat młodzieńczych w Szarych Szeregach, przez Armię Krajową i NSZ, później w Wojsku Polskim, a także świadectwo i działalność edukacyjną oraz na rzecz środowisk kombatanckich już na emeryturze! Było dla mnie zaszczytem móc Pana poznać i bezpośrednio od Pana usłyszeć relacje z walk o wolną Polskę. Cześć i chwała bohaterom! – napisał w swoich mediach społecznościowych Mateusz Wagemann.
POLECAMY TAKŻE:
12-letni bohater uratował z pożaru młodsze rodzeństwo!
Koszalin: W środę odbyła się konferencja pt. „Niedokończone Msze Wołyńskie”
Część nawierzchni na drodze S3 musi być przyjazna żubrom