Popołudniowe burze, które we wtorek przeszły nad regionem, ponownie zamieniły ulice w rzeki. Woda wdzierała się do sklepów, garaży a nawet urzędów.
15 minut deszczu i prawie odpłynęliśmy
W Policach wody opadowe zalały Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR). Tylko dzięki szybkiej interwencji pracowników instytucji, udało się uchronić Centrum przed większymi zniszczeniami. Na pomoc wezwano Straż Pożarną. Jednak jeszcze przed przyjazdem strażaków pracownicy Centrum opanowali sytuację. Całość działań została opisana na fanpage-u PCPR:
W godzinach popołudniowych nad Policami przeszły gwałtowne opady z burzą. Nie ominęły one również i PCPR. Pracownicy natychmiast podjęli działania zabezpieczające. Deszcz był nad wyraz intensywny i wydawało się, że żywioł jest nie do opanowania. Dopiero, innowacyjny pomysł Pani Dyrektor uchronił Centrum przed kataklizmem. Worki zrobione z pościeli i wypełnione piaskiem zatrzymały powódź. Wystarczyło jedynie 15 minut deszczu i prawie odpłynęliśmy.
Pracownikom PCPR, składamy wyrazy uznania za podjęte działanie. Swą postawą pokazali, jak należy w życiu postępować i odnaleźć się sprawnie w trudnej sytuacji.
Niestety powszechne jest, że w tego typu sytuacji tylko wykonuje się telefon do straży. Następnie przygląda się jak woda zalewa kolejne pomieszczenia. Szczęśliwie pracownicy polickiego Centrum udowodnili, że w sytuacji kryzysowej sami również potrafią się obronić przed niszczycielskim żywiołem.
Wody opadowe zalały również inne części Polic na ul. 26 kwietnia parkingi zamieniły się w Jeziora. Do bloków przy Roweckiego woda z parkingu i ulicy wlewała się do piwnic.
Polecamy także:
Ceny nieruchomości rosną. „Odwrócone licytacje” na rynku
Jarosław Gowin do dymisji. Co dalej ze Zjednoczoną Prawicą?
Chojna: O krok od tragedii. 7-latek wjechał pod koła samochodu