King Szczecin w pierwszym meczu finałowym, którego stawką jest tytuł Mistrza Polski ograł na wyjeździe drużynę Śląska Wrocław 89:78. Tym samym w rywalizacji do czterech zwycięstw, koszykarze z zachodniopomorskiego prowadzą 1:0, a już dzisiaj staną przed szansą na podwyższenie tego rezultatu i zbliżenie się do historycznego sukcesu przed kolejnymi dwoma spotkaniami, które odbędą się w stolicy Pomorza Zachodniego.
Wilki Morskie nie były faworytem piątkowej potyczki z 18-krotnymi Mistrzami Polski. Drużyna Arkadiusza Miłoszewskiego już teraz ma zapewniony najlepszy wynik w historii klubu, jednak nie oznacza to, iż zamierzają spocząć na laurach. W pierwszej finałowej potyczce szczecinianie wykazali się doskonałą skutecznością i efektownością, dzięki czemu udało im się zaskoczyć faworyzowaną ekipę z Dolnego Śląska.
Doskonałe zawody rozegrali Tony Meier i Alex Hamilton, którzy zdobyli odpowiednio 24 i 16 punktów. To między innymi ich wyśmienita postawa pozwoliła na bardzo ważne, pierwsze zwycięstwo, które daje Kingowi doskonałą pozycję startową przed następnym spotkaniem we Wrocławiu oraz kolejnymi finałowymi meczami w Szczecinie.
Już dzisiaj o godzinie 20:00 zostanie rozegrany kolejny mecz pomiędzy Kingiem a Śląskiem. Wrocławianie z całą pewnością zrobią wszystko, by tym razem zwyciężyć, bowiem następne dwa spotkania zaplanowano na terenie Wilków Morskich. Jeżeli zespół z Pomorza Zachodniego po raz kolejny ogra drużynę z Dolnego Śląska, to w rywalizacji do czterech zwycięstw będą oni na bardzo uprzywilejowanej pozycji. 7 i 9 czerwca rozegrane zostaną bowiem mecze w Szczecinie. Jeżeli do wyłonienia złotego medalisty będzie potrzebna większa liczba spotkań, to dodatkowymi terminami są 12, 15 oraz 18 czerwca.
POLECAMY TAKŻE: