Wyższe kary za przestępstwa pedofilskie, brak przedawnienia i koniec z „zawiasami” – to niektóre z propozycji przedstawionych na dzisiejszej konferencji Ministerstwa Sprawiedliwości.
Wstrząsająca zbrodnia na Śląsku
11 – letni Sebastian z Katowic został porwany w sobotę, podczas gdy wracał do domu z placu zabaw. Na podstawie zapisu z kamer monitoringu udało się dotrzeć do 41 – letniego mieszkańca Sosnowca. Tomasz M. przyznał się do uprowadzenia i zabicia chłopca. Wskazał też miejsce, w którym ukrył zwłoki dziecka. Okazało się, że chciał zalać ciało betonem na pobliskiej budowie.
Od początku w sprawie przewijał się wątek seksualny. Wiadomo, że mężczyzna w przeszłości dopuszczał się czynów o takim charakterze. W 2008 roku w Siemianowicach Śląskich porwał inne dziecko, któremu robił nagie zdjęcia. Sąd wówczas skazał go na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby lat 5. Teraz w więzieniu może spędzić resztę życia.
Surowsze kary za pedofilię
Do tej wstrząsającej zbrodni odniósł się w dziś (26 maja) na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Zapowiedział konieczność zaostrzenia kar wobec sprawców, którzy dopuszczają się brutalnych przestępstw o charakterze pedofilskim.
-To niezwykle smutne, że w takich okolicznościach musimy wracać po raz kolejny do propozycji zaostrzenia kar za brutalne przestępstwa pedofilskie, ale trudno uciec wobec tej refleksji wobec dramatu, jaki miał miejsce kilka dni temu na Śląsku. Brakuje jakichkolwiek słów wyrazów współczucia dla rodziny, która przeżywa z całą pewnością ogromne cierpienie – mówił minister.
Dziś za zgwałcenie dziecka grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, a jeżeli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem – od 5 do 15 lat. Projekt zakłada zwiększenie górnej granicy kary do 30 lat, a jeżeli następstwem będzie śmierć dziecka – karę dożywotniego pozbawienia wolności. Przestępstwa pedofilskie nie będą ulegały przedawnieniu, skończą się też kary „w zawiasach”.
„Nie możemy dawać im szansy”
Ziobro dodał, że kwestia zaostrzenia kar za pedofilię była już poruszana kilkukrotnie, ale zawsze spotykała się z brakiem woli. Przeciwnicy zaostrzenia kar twierdzili, że nie liczy się surowość kary, ale jej nieuchronność. Minister podkreślił, że przypadek 11 – letniego Sebastiana pokazuje, że nieuchronność nie zawsze działa. Sprawcom musi być potraktowany odpowiednio surowo.
Jego zdaniem jest kategoria sprawców skłonnych do działań agresywnych i brutalnych, dla których należy odizolować od reszty społeczeństwa, czasami do końca życia.
-Nie możemy dawać im szansy, bo taka szansa dla przestępcy okazuje się być niestety dramatem dla dziecka, dla kolejnej ofiary. My powinniśmy dawać szanse dzieciom, że nigdy na takich ludzi nie natrafią – ani pod domem, ani na boisku, ani pod szkołą – twierdził szef MS.
Polecamy także:
- Bielinek: Wspólnie sprzątali nad Odrą. Inicjatywa wędkarzy ze Stowarzyszenia „Miętus” [GALERIA]
- Sarbinowo: Makabryczny wypadek – auto uderzyło w naczepę [ZDJĘCIA]