Po naszym artykule dotyczącym wprowadzenia zakazu odwiedzin w szczecińskim szpitalu, okazało się, że w sprawie postanowił interweniować Rzecznik Praw Pacjenta. Sprawdzi, czy nie doszło do ograniczenia przysługującemu pacjentowi prawa do kontaktu z bliskimi.
Niedawno informowaliśmy o rozwiązaniach, na które zdecydował się m.in. Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 2 PUM w Szczecinie. Chodzi o zakaz odwiedzin pacjentów, z wyjątkiem pacjentów terminalnych, w stanach ciężkich i dzieci. Jednak nawet w tych wyjątkowych przypadkach konieczna jest zgoda lekarza kierującego oddziałem lub lekarza dyżurnego.
Szpital wskazuje, że decyzja ta zapadła „w związku z dynamicznym wzrostem zakażeń wirusami oddechowymi obserwowanym w całym kraju”.
Więcej na ten temat: Kolejny szpital z zakazem odwiedzin
Po naszym artykule okazało się, że sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Pacjenta, który zwrócił się do SPSK-2 o wyjaśnienia. Placówka ma 7 dni na odpowiedź.
– Reagujemy, ponieważ pacjent ma prawo do kontaktu z osobami bliskimi. On może być oczywiście ograniczony w ramach zagrożenia epidemiologicznego, ale to prawo nie może być całkowicie zniesione. Dlatego poprosiliśmy o wyjaśnienia, jak dokładnie wygląda ten zakaz – wyjaśnia Agnieszka Chmielewska z Biura Rzecznika Praw Pacjenta.
Rzecznik interweniował również w innych placówkach medycznych, w których wprowadzono tego rodzaju ograniczenia.
Polecamy także:
37-latka przez 100 km pędziła autostradą pod prąd. Zatrzymała ją dopiero policyjna kolczatka
Żubr dosłownie utopił się we własnej krwi! Kolejny przypadek nielegalnego odstrzału