W 79. rocznicę rzezi wołyńskiej – zbrodni ukraińskich nacjonalistów dokonanej na Polakach – sprawdziliśmy m.in. znajomość tej tragicznej historii wśród mieszkańców Szczecina.
Wczoraj obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Zbrodnie na Polakach były dokonywane już wcześniej, jednak to właśnie 11 lipca 1943 roku miała miejsce największa masakra na Wołyniu.
Oddziały OUN-UPA z pomocą ukraińskich chłopów dążyli do realizacji planu „oczyszczenia” ziem uznanych przez nich za ukraińskie z mieszkańców innych narodowości. Badacze szacują, że podczas jednego dnia mogło zginąć nawet 8 tys. osób. W zdecydowanej większości byli to Polacy, którzy przez lata żyli w dobrych stosunkach ze swoimi ukraińskimi sąsiadami.
Ofiary zabijano w niezwykle brutalny sposób. Część została zamknięta w kościołach, stodołach czy domach i spalona żywcem, inni doświadczyli nieludzkich tortur wymyślonych przez owładniętych żądzą krwi oprawców. Ludzie byli rozpruwani, skalpowani, rozrywani i wieszani za narządy wewnętrzne. Nie oszczędzono nawet niemowląt i kobiet w ciąży.
Z okazji 79. rocznicy tego przykrego wydarzenia zapytaliśmy szczecinian, co wiedzą na temat rzezi wołyńskiej. Wyniki naszej sondy nie napawają jednak optymizmem. Szczególnie młodsze pokolenie nie ma pojęcia o historii, która zaważyła na polsko-ukraińskich stosunkach. Większość pytanych nie potrafi powiązać pojęcia „rzeź wołyńska” z żadnym wydarzeniem, ani wskazać oprawców i ofiar.
Wszyscy są jednak zgodni, co do tego, że o trudnej przeszłości należy pamiętać i mówić. Trafne wydaje się hasło: „Nie o zemstę, ale o pamięć wołają ofiary”. W obecnej sytuacji Polacy bez mrugnięcia okiem ruszyli z pomocą Ukraińcom, co pokazuje, że nie chcą karać ich za zbrodnie przodków, ale domagają się prawdy historycznej.
Polecamy także:
Skomentuj artykuł!