Zaognia się sytuacja wokół Pomorzanina Nowogard, który 14 listopada zapisał się na kartach historii, nie tylko polskiej piłki nożnej. Wynik 53:0 pewnie na długo pozostanie niezagrożonym rekordem. Rozmowy kibiców i “byłych” zawodników klubu z Burmistrzem Robertem Czaplą, jak i specjalny punkt w programie sesji Rady Miejskiej dotyczący sytuacji w klubie, nie przyniosły żadnego rozwiązania.
Ale zacznijmy od początku
Z końcem września zakończył współpracę z klubem trener Kamil Twarzyński. Klub z Nowogardu pod jego wodzą w pierwszym sezonie w klasie okręgowej zakończył rozgrywki na pozycji wicelidera, a w obecnym sezonie po siedmiu spotkaniach był czwarty.
Od tego momentu rozpoczęły się widzialne i mierzalne problemy piłkarskiego klubu z Nowogardu. Niechlubną kulminacją stała się rekordowa przegrana 53:0. Po meczu z 14 listopada, doszło do ostrej wymiany zdań nie tylko na stadionie, ale i na forach internetowych, na które przeniosła się dyskusja. Władze klubu wydały komunikat, w którym czytamy między innymi:
Nie można tego samego powiedzieć o tych, których dzisiaj zabrakło. O tych, którzy od jakiegoś czasu działali na szkodę Klubu i chcieli doprowadzić do degradacji I zespołu co oznaczałoby możliwość odejścia za darmo w zimowym oknie transferowym. Dla nich jak się okazało Pomorzanin się nie liczy.
16 listopada przed spotkaniem z Burmistrzem, na którym pomimo wcześniejszych deklaracji, nikt z Zarząd Pomorzanina nie przyszedł, na stronie klubu pojawił się kolejny komunikat. Tym razem poinformowano, iż klub wystawił wszystkich zawodników, którzy nie zagrali w Rewalu na listę transferową.
Spotkanie z kibicami, “byłymi piłkarzami” oraz trenerami odbył Burmistrz Nowogardu. W komunikacie po spotkaniu, jaki opublikowano na stronie urzędu napisano, „że sprawy zaszły tak daleko, że nie widzą możliwości osiągnięcia porozumienia z obecnym zarządem klubu i oczekują złożenia przez zarząd dymisji.”
17 listopada odbyła się sesja Rady Miasta, podczas której omawiano sytuację w klubie. Tu dla odmiany obecny był Prezes Klubu (władze klubu nie przyszły na wcześniejsze spotkanie u burmistrza Czapli).
Zapis spotkania można obejrzeć poniżej.
Po sesji ponownie zawrzało w sieci
Kibice zbulwersowani słowami prezesa nie kryli swoich emocji. W czwartek miał się odbyć trening przed sobotnim meczem w Trzebiatowie. Na treningu pojawiła się ekipa TVN i doszło do kuriozalnego treningu. Na jednym boisku, ale podzieleni na dwie ekipy trenowali zawodnicy Pomorzanina, ci dobrzy i ci “byli”. Dobrzy zostali zasileni przez jak określali to kibice “zbieraninę na potrzeby ustawki dla TVN”
Niestety sobotnie spotkanie w Trzebiatowie zostało odwołane. „Rozumiemy trudności klubu, dlatego zgodziliśmy się na przełożenie meczu” – napisano na stronie klubu z Trzebiatowa.
Jednak do kibiców dotarły informacje, że za przełożenie meczu odpowiedzialne są władze klubu z Nowogardu. Na poparcie publikują na swojej grupie te wiadomości
W odpowiedzi na takie postępowanie władz klubu, “Kibicowski Nowogard” zorganizował o godzinie 13 w sobotę protest w obronie klubu.
Polecamy także:
Goleniów: Mąż wszczynał awantury po alkoholu, obrażał i groził śmiercią
Podmorska część gazociągu Baltic Pipe już w całości na dnie Bałtyku
Pracownicy MOPR kontynuują strajk. W akcie protestu nie poszli do pracy