Już ponad trzy tygodnie trwa wojna w Ukrainie. Wojna, która przyjęła barbarzyńską postać: bombardowania obiektów cywilnych, mordowania cywili, a także zmuszania ludzi głodem do ewakuacji z zamieszkałych przez nich terenów. Tak jest w przypadku Mariupola – miasta położonego w południowo-wschodniej części Ukrainy. Dlaczego Rosjanom tak bardzo zależy na zdobyciu tego miasta? Dlaczego to miasto ucierpiało najbardziej od początku całego konfliktu? Zapraszamy do lektury.
Mariupol to miasto o powierzchni 244 km² (ok. 80% powierzchni Szczecina), które przed wojną zamieszkiwało ok. 430 tys. ludzi. Miasto położone jest nad Morzem Azowskim w obwodzie donieckim, który w większości jest zajęty przez separatystów spod flagi Donieckiej Republiki Ludowej. Obecnie po 3 tygodniach działań zbrojnych prowadzonych z większym natężeniem na wschodzie Ukrainy – miasto zostało otoczone przez rosyjskie siły.

Powód strategiczny
Tim Marshall w swojej książce „Potęga geografii, czyli jak będzie wyglądał w przyszłości nasz świat” przekonywał:
Żeby zrozumieć, co się dzieje na świecie, trzeba spojrzeć na mapę.
Nie inaczej jest w tym przypadku. Mariupol to strategicznie położone miasto wraz z dostępem do morza i portem (największym na Morzu Azowskim). Zdobycie go w znacznym stopniu ułatwiłoby logistykę oraz zaopatrzenie, nie tylko jednostek wojskowych, ale i ludności cywilnej na Krymie,. Do tej pory znaczna część zaopatrzenia docierała drogą morską. W obecnej sytuacji wojennej Mariupol stał się enklawą na terytoriach zajętych przez Rosjan.

Powód społeczny – walka z „faszystami” i „banderowcami”
W 2014 roku podczas wojny na wschodzie Ukrainy, wiele działań bojowo-sabotażowych zostało zainspirowanych przez tzw. „zielone ludzki”. Byli to rosyjskojęzyczni mieszkańcy Ukrainy wspomagani przez doświadczonych wojskowych z Rosji. W maju 2014 „zielone ludziki” toczyły bój zarówno z armią ukraińską, jak i ochotniczymi oddziałami nacjonalistycznych organizacji paramilitarnych np. batalion „Azow”. Niektóre części miasta przechodziły z rąk do rąk, aż do 13 czerwca 2014 roku.
Wyzwolenie Mariupola przez nacjonalistów ukraińskich w 2014 roku
„Czarne ludzki” to nacjonalistyczne ugrupowanie powstałe w 2014 mające być odpowiedzią na „zielonych ludzików” oraz w ich ocenie „bierność armii ukraińskiej wobec separatystów”. Poniżej możemy zobaczyć film z przysięgi w Kijowie, po którym bojowcy udali się na południowy wschód Ukrainy walczyć za swój kraj.

Na poniższym filmiku możemy zobaczyć reportaż ukraińskiej telewizji, w którym ujrzymy sceny nagrane z akcji odbicia Mariupola zarejestrowane przez bojowników z ówczesnego batalionu „Azow”(początek 9:30).
Miasto zostało zdobyte przez nacjonalistów ukraińskich 13 czerwca 2014 roku. Jest to drugie co do wielkości z miast z obwodu donieckiego i co gorsza dla Rosjan, nie udało się go włączyć w skład Donieckiej Republiki Ludowej. Od tego czasu co roku w Mariupolu ma miejsce defilada wojskowa, w której czynny udział biorą bojownicy z nacjonalistycznych organizacji w tym „Azowa”. Podczas 1. rocznicy obchodów w 2015 roku Aleksander Biłeckij ówczesny dowódca podziękował swoim żołnierzom za trud i postawę, a mieszkańców zapewnił, że:
Miasto pozostanie ukraińskie do momentu gdy żyje choćby jeden „Azowiec”.
Biłeckij razem z Azowcami zostali uhonorowany przez mera Mariupola – Jurija Holtubeja „honorowym obywatelstwem Miasta”. Poniżej możemy zobaczyć wideo z obchodów 1. rocznicy wyzwolenia Mariupola.
Mariupol w 2022 roku – drugi Leningrad?
W wyniku działań wojskowych Mariupol podczas obecnej wojny został otoczony przez siły Donieckiej Republiki Ludowej i Rosjan. Blokada miasta przyjęła jak najbardziej barbarzyński obraz. Bombardowane są obiekty nie tylko wojskowe, ale i cywilne np. domy mieszkalne. Zniszczony został również basen sportowy oraz teatr – jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków w Mariupolu, w którego piwnicach był schron wypełniony cywilami. Wielu ludzi na szczęście udało się uratować spod gruzów budynku.
Siły rosyjskie w nocy zbombardowały basen publiczny w #mariupol
— Bartosz Piekarski (@BartekPiekarsky) March 16, 2022
Another horrendous war crime in Mariupol. Massive Russian attack on the Drama Theater where hundreds of innocent civilians were hiding. The building is now fully ruined. Russians could not have not known this was a civilian shelter. Save Mariupol! Stop Russian war criminals! pic.twitter.com/bIQLxe7mli
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) March 16, 2022
Odcięte są również drogi zaopatrzenia do miasta. Rosjanie dominują w powietrzu. Ludzie boją się wychodzić z piwnic i schronów, ponieważ takie wyjściem wiąże się z dużym prawdopodobieństwem śmierci. Pierwsze dwie próby ewakuacji ludności za pomocą korytarzy humanitarnych spełzły na niczym, ponieważ zawieszenie broni zostało zerwane. Korytarze były ostrzeliwane z niewiadomych kierunków, przy czym obie strony obwiniały się o zerwanie porozumienia o przerwaniu ognia.
Według relacji świadków ludzie umierają z pragnienia oraz głodu, co przypomina sytuację z oblężonego podczas II wojny światowej przez Niemców i Finów – Leningradu. W obliczu zniszczeń oraz dużych strat w ludności, służby zmuszone są chować ludzi w masowych grobach.

Miasto doszczętnie zniszczone
Na chwilę obecną udało się stworzyć korytarz humanitarny i kilka tysięcy cywili opuściło już miasto. Jak donoszą ukraińskie media Mariupol jest zniszczony w ok. 90%, a 30% budynków nie nadaje się do odbudowania. Bomby wciąż spadają na obiekty cywilne. Miasta broni nie tylko armia ukraińska, ale i nacjonaliści od kibiców piłkarski, po pułk „Azow”, który ewoluował na przestrzeni lat i jest obecnie jednostką Gwardii Narodowej podległą pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. „Azowowcy” zgodnie z obietnicą zamierzają bronić miasta do ostatniej kropli krwi.
#Mariupol – Pułk Azov przekazał nagranie pokazujące niszczenie rosyjskich celi. W tej chwili to teren najbardziej skoncentrowanych działań wojennych. pic.twitter.com/pDz6s5XnHC
— ᴍᴀyᴋᴇʟᴀᴍɪꜱᴢᴜɴɢ© (@O_Majkella) March 16, 2022
Bestialstwo Putina motywowane zemstą i bezsilnością?
Powody napaści i zbrojnej agresji na Ukrainę są motywowane przez reżim moskiewski „denazyfikacją Ukrainy”. Nacjonaliści Ukraińscy z „Azowu”, odwołują się do tradycji średniowiecznej Rusi Kijowskiej. Neonaziści stanowią znikomy procent tej organizacji i są to przede wszystkim członkowie międzynarodowych ochotników np. z Chorwacji. Od 2014 „Azow” ewoluował z paramilitarnego oddziału bojowego, do wielkiej organizacji społeczno-politycznej posiadającej ciężkie uzbrojenie, korpus cywilny, a także reprezentacje w parlamencie ukraińskim (partia Korpus Narodowy). Legitymizacją jego działań może być również wielkie poparcie społeczne. W oczach mieszkańców Mariupola traktowani są jak bohaterowie. Bez wątpienia upór Rosjan w zdobyciu tego miasta wynika również z przesłanek strategiczno-logistycznych o których pisaliśmy na wstępie.
Miejmy nadzieję, że ewakuacja ludności cywilnej znacznie się usprawni i miasto opuści wiele kobiet z dziećmi oraz starcy. Można jednak domniemać, że wobec zapowiedzi „Azowowców”, po exodusie ludności z miasta, Rosjanie zintensyfikują ostrzał i nie będą mieć żadnych oporów przed potęgowaniem zniszczeń. Wszystko w celu „denazyfikacji Ukrainy oraz wyzwolenia ludności spod ucisku faszystów”.
POLECAMY TAKŻE:
Projekty „zielone” zamiast ogólnomiejskich w SBO?
Wojska NATO pojadą na Ukrainę? Polska występuje z propozycją misji pokojowej
Koszalin: Zwłoki w wiacie śmietnikowej. 47-latek usłyszał zarzut zabójstwa